środa, 30 grudnia 2009

Tonight: Franz Ferdinand

Jest taki zespół, którego darzę wielką sympatią. A nazywają się oni, na cześć austriackiego księcia, Franz Ferdinand.

Wydali oni w styczniu tego roku nową (trzecią w ich dyskografii) płytę noszącą nazwę "Tonight: Franz Ferdinand". Płyta przenosi nas w świat całkiem inny niż ten znany z dotychczasowych płyt FF. Brzmienie jest bardziej elektryczne, dużo większą niż dotychczas rolę odgrywa bas, aranżacje piosenek są oryginalne.
Ale zacznijmy od początku.


Tonight: Franz Ferdinand

O płycie dowiedziałem się już dawno, czekałem na nią długo, śledziłem blog zespołu. Nie wiem jednak czemu, ale zakupiłem ją dopiero po ostatnich świętach i po zastrzyku bożonarodzeniowej gotówki. Nie żałuję ani grosza wydanego na płytę, a o tym dlaczego, wyjaśnię dalej.

Pierwszym utworem z nowego albumu jest utwór o nazwie "Ulysses", czyli po naszemu "Odyseusz". Jak twierdzi zespół, płyta to podróż, która rozpoczyna się wyjściem na imprezę, a kończy ostrym kacem. Już na samym początku można stwierdzić, że zespół się zmienił, że dotarł do gatunku muzycznego, do którego nie przyzwyczajeni są fani, szczególnie ci, którzy spodziewają się utworów w stylu "Take Me Out".

Wraz z kolejnymi utworami poznajemy nowego Franza. Wokal dość często i płynnie przechodzi od spokojnego i cichego śpiewania do ostrzejszych i głośniejszych krzyków. Aranżacje kompozycji są różnorodne. Nie ma już tu miejsca na monotonną grę perkusji czy schematyczne granie typu wokal, dwie gitary, bas, perkusja, trzy zwrotki, dwa refreny.
Nowością dla fanów z pewnością będzie częste używanie instrumentów klawiszowych i różne brzmienie wokalu.

Płyta nie odniosła wielkiego komercyjnego sukcesu w Polsce (miejsce 14 na liście najchętniej kupowanych płyt), jednak lepiej było już za granicą. Wprawdzie ani płyta ani żaden z singli nie zajął 1. miejsca na żadnej liście, lecz były blisko, a nawet utwór "No You Girls" został użyty do reklamy iPoda.
Bez wątpienia do komercyjnych sukcesów należy to, że zespół uplasował się na miejscu 5. w rankingu (rankingu zespołów, które wydały w 2009r. nową płytę) kilkudziesięciu najchętniej słuchanych zespołów wg serwisu last.fm !

Osobiście płyta bardzo mi się podoba, jest to moim zdaniem najlepszy jak dotąd album zespołu. Zmierzają w bardzo dobrym kierunku.
Utwory na płycie są zarówno piękne i spokojne ("Katherine Kiss Me" - prawdziwy fenomen; każdy internauta, który miał styczność z tym utworem opisuje go krótko jako "<3", wystarczy sprawdzić komentarze w internecie i posłuchać) jak i całkowicie szalone (szczególnie druga część utworu "What She Came For").
Trudno zrealizować album lepiej idąc w tym kierunku. Każdy utwór jest charakterystyczny, ma świetną melodię i aranżację. Płyty przyjemnie słucha się w każdym miejscu i o każdej porze!

Polecam każdemu, kto znudzony zjawiskami medialnymi typu Lady GaGa puszczanymi na okrągło w radio chce posłuchać po prostu i po ludzku dobrej muzyki.

Ocena końcowa: 10/10 !

1 komentarz:

  1. Jeżeli chcesz znaleźć portal gdzie miałbyś okazję błyskawicznie sprzedawać, kupować, wymieniać własne rzeczy zapraszam do wizyty bezpłatnych portali z ogłoszeniami z grupy regionalnych portali poświęconych Warszawie. Nasze portale wyróżniają się tym, iż anonse zamieścisz u nas błyskawicznie, bez problemów i bez koniecznej rejestracji, zamieszczenie nowego anonsu nie zabierze ci więcej jak kilka sekund. Masz możliwość publikować oferty w wielu podkategoriach takich jak dam prace, mieszkania, samochody, usługi, podręczniki i wiele innych. Kup i sprzedaj regionalnie, u nas nie będzie kłopotu sprzedaniem starej zamrażarki, szafy czy łóżka.
    http://stolicalokalnie.pl/

    OdpowiedzUsuń